Warszawa, 17 lipca 2017 r.
Półmetek wakacji coraz bliżej. Mimo kapryśnej pogody Polacy ruszają na urlopy, a sklepowe półki uginają się od wakacyjnych gadżetów umilających letni wypoczynek. Za tak duży wybór i dostępność tych towarów powinniśmy podziękować importerom, którzy sprowadzają je nawet z najodleglejszych zakątów świata. O imporcie letnich gadżetów w swoim wakacyjnym raporcie pisze międzynarodowa instytucja płatnicza AKCENTA.
Według GUS, wartość polskiego importu w 2016 roku sięgnęła 777,5 mld zł. Zanotowaliśmy nadwyżkę eksportu nad importem, która utrzymuje się także w obecnym roku. - W pierwszych czterech miesiącach 2017 r. import rósł jednak nieco szybciej niż eksport. Wynik bilansu handlowego w bieżącym roku nie jest więc przesądzony. Polacy chcą dużego wyboru i nowych ciekawych produktów. Dlatego zapotrzebowanie na importowane towary nieprędko zmaleje – mówi Radosław Jarema, dyrektor polskiego oddziału AKCENTY, instytucji płatniczej realizującej i zabezpieczającej transakcje walutowe eksporterów i importerów.
Importerzy osładzają lato
Kto wyobraża sobie lato bez lodów? Tego towaru nie może w wakacje zabraknąć. Oprócz znakomitych rodzimych producentów, o zaopatrzenie w ten letni przysmak dbają też importerzy, którzy dostarczyli w 2016 r. do Polski lody o wartości aż 173,8 mln zł. Ponad 1/3 importu lodowych przysmaków pochodzi z Niemiec. Co ciekawe, drugim najważniejszych dostawcą są Węgry, dopiero trzecie miejsce zajmują znane z produkcji lodów Włochy. Apetyt na lody z zagranicy w Polsce rośnie. Wartość importu w 2016 r. wzrosła aż o 34 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. – Koniunktura na rynku lodów jest bardzo mocno związana z warunkami pogodowymi. Bez upałów i dobrej pogody nie będzie i sprzedaży. Pogoda w te wakacje nas nie rozpieszcza, sezon jednak nadal trwa i może lato pokaże nam jeszcze swoje gorące oblicze. Na pewno bardzo na to liczy biznes lodziarski – komentuje ekspert AKCENTY.
Import z pianką
Ochłodę w upalne letnie dni i wieczory daje też Polakom piwo. W rezultacie, wakacje to czas największej sprzedaży złocistego trunku. Jego wybór jest obecnie ogromny i na popularności zyskują piwa rzemieślnicze oraz zagraniczne. Piwa importowane najczęściej wędrują na polskie półki nie tylko z Czech, Holandii i Niemiec, ale również z Meksyku. Łączna wartość importu piwa w 2016 r. wyniosła prawie 200 mln zł. Dzięki importerom możemy więc cieszyć się smakami i markami piw dosłownie z całego świata. Nie ma w tym określeniu przesady - w ubiegłym roku GUS odnotował import piwa do Polski z tak egzotycznych kierunków jak Tajlandia, Gruzja czy nawet Mauritius.
Urlop w importowym cieniu
Bywa, że – tak jak w tym roku – latem pogoda nie rozpieszcza. Czasem jednak dopisuje aż za bardzo i od upału musimy się chronić, np. w cieniu parasola. Zarówno te chroniące przed słońcem, jak i przed deszczem są do Polski sprowadzane głównie z Chin (ok. 85%), w dalszej kolejności z krajów Unii Europejskiej. W ubiegłym roku wartość importu parasoli z Polski wg GUS wyniosła ponad 100 mln zł. Polacy nie powinni więc w te wakacje narzekać na brak cienia czy ochrony przed deszczem.
Sprowadź sobie letni dom
Z zagranicy importujemy nie tylko towary, ale i sposób spędzania wakacyjnego wypoczynku. Widać to chociażby w rosnącym imporcie przyczep kempingowych. W 2016 r. jego wartość wzrosła do 12,7 mln zł, czyli o niemal połowę w stosunku do roku 2015. Wakacyjne domy na kółkach Polacy importują głównie z Niemiec, skąd przyjeżdża do naszego kraju blisko 75 proc. przyczep.
W zagranicznym opakowaniu
Na wakacyjny urlop trudno jechać bez walizki, plecaka czy torby podróżnej. W 2016 r. wartość importu tego typu artykułów podróżnych wyniosła aż 2,4 mld zł. Niecałą połowę stanowił import z Chin, na kolejnych miejscach uplasowały się Niemcy, Włochy i Indie. Lista krajów, z których do Polski docierały artykuły podróżne jest jednak bardzo długa i obejmuje ponad sto różnych państw i terytoriów. - Być może część z nich wróci do kraju wysyłki jako bagaż polskich turystów – dodaje Radosław Jarema z AKCENTY.
AKCENTA to międzynarodowa instytucja płatnicza, oferująca obsługę transakcji walutowych dla firm zajmujących się eksportem i importem.
AKCENTA specjalizuje się w wymianie walut, realizacji płatności zagranicznych i transakcjach zabezpieczających kursy walut. Przewagami AKCENTY wobec banków są bardzo dobre oferowane kursy walut, które każdy Klient może negocjować, niskie opłaty za przelewy międzynarodowe oraz bezpłatne rachunki. Przewagą AKCENTY wobec kantorów internetowych jest specjalizacja w kierunku obsługi firm i pełna oferta usług walutowych uwzględniających potrzeby przedsiębiorstw, w tym transakcje z rynku terminowego (forwardy).
AKCENTA działa na rynkach finansowych od ponad 20 lat, obecnie w 5 krajach Europy Środkowej: w Czechach, Polsce, Rumunii oraz na Słowacji i Węgrzech.