Poprzedni tydzień obfitował w wydarzenia gospodarcze. Na poziomem stóp procentowych w Polsce obradowała Rada Polityki Pieniężnej, a w strefie euro EBC. W piątek napłynęły odczyty z Stanów Zjednoczonych dotyczące zatrudnienia. Na rynku walutowym handel ze złotym przypominał przejażdżkę roller coaster’em.
Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny zdecydowała się na obniżenie stóp procentowych o 0,25 pb. Stopa referencyjna wynosi obecnie 2,75 % i jest to najniższy poziom w historii. Cięcia stóp procentowych trwają nieustannie od listopada ubiegłego roku, z wyjątkiem kwietniowego posiedzenia, które stanowiło chwilowy postój po marcowej obniżce o 0,5 %.
Co stanowiło przyczynę do dalszego łagodzenia polityki monetarnej? Należy zwrócić uwagę, że po majowych odczytach i komentarzach ekonomistów z NBP inwestorzy i analitycy spodziewali się takiej decyzji. Polska gospodarka odnotowała w pierwszym kwartale 2013r. bardzo niewielki wzrost, oparty głównie na eksporcie netto. Inflacja znalazła się zdecydowanie poniżej celu inflacyjnego wyznaczonego przez NBP na 2,5 %. Reszta danych wskazuje na to, że podobnego wzrostu PKB należy oczekiwać także w obecnym kwartale.
Jednak w ubiegłym tygodniu szczególną uwagę zwróciły słowa prezesa NBP - Marka Belki, który stwierdził, że ostatnia przecena złotego „nie jest rzeczą, która RPP specjalnie niepokoi”, nie wykluczył także możliwości dalszego łagodzenia polityki pieniężnej. Istnieje więc duże prawdopodobieństwo kolejnych cięć stóp procentowych na zakończenie czerwcowego posiedzenia RPP.
Ważne informacje przyszły także w czwartek ze strefy euro. Zgodnie z oczekiwaniami EBC nie zmienił stóp procentowych, pozostawiając główną stopę na rekordowo niskim poziomie 0,50%. Prezes EBC Mario Draghi podczas konferencji potwierdził, że inflacja w średniookresowym horyzoncie będzie się plasować poniżej celu inflacyjnego, a wstępne wskaźniki wskazują na poprawę gospodarcza dopiero w drugiej połowie roku. Z drugiej strony doszło w tym roku do spadku PKB. Rynki były zainteresowane wykorzystaniem narzędzi niestandardowych wspomagających ożywienie gospodarcze strefy euro. Europejski Bank Centralny nie zdecydował się jednak na wprowadzenie ujemnej stopy dyskontowej zwiększającej dostępność do kredytów dla małych i średnich przedsiębiorstw (Asset-Backed Securities – ABS) ani na zastosowanie innych form luzowania polityki monetarnej np. LTRO (długookresowe pożyczki udzielane bankom przez EBC na bardzo niski procent, w celu wykupu obligacji krajów zagrożonych bankructwem).
W Stanach Zjednoczonych opublikowano raport z rynku pracy. W maju zostało utworzonych 175 tys. nowych miejsc pracy, co nie zapobiegło wzrostowi stopy bezrobocia o 0,1% do poziomu 7,6%. Warto spojrzeć na te odczyty przez pryzmat prowadzonej polityki quantitative easing 3 (QE3). Lepsze dane ze Stanów to większe prawdopodobieństwo wcześniejszego ograniczenia lub ukończenia programu skupu obligacji.
Na rynku walutowym pary z polskim złotym przechodziły mocne turbulencje. W pierwszej połowie tygodnia na EUR/PLN złoty umocnił się do poziomu oscylującego w granicach 4,22. W środę w związku z decyzją RPP doszło do osłabienia się złotówki w okolice 4,30. W piątek według dostępnych informacji doszło do interwencji polskiego banku centralnego sprowadzając kurs poniżej poziomu 4,30. Czerwcowa perspektywa pozostaje negatywna dla złotego zarówno z technicznego punktu widzenia (granica przełamania 4,20) jak i z fundamentalnego (dalsze obniżki stóp procentowych oraz brak zaniepokojenia RPP słabą walutą krajową).
W przyszłym tygodniu poznamy odczyty dotyczące czerwcowej inflacji w Polsce. Warto też zwrócić uwagę na raport dotyczący sprzedaży detalicznej w USA oraz indeks zaufania konsumentów.