4 listopada 2013 r.
Podczas, gdy na rynku bankowym trwa fala konsolidacji i optymalizacji kosztów zatrudnienia, pozostałe segmenty usług finansowych nie zwalniają, a wręcz przeciwnie – zatrudniają. Przykładem jest AKCENTA, instytucja płatnicza, która świadczy obsługę transakcji walutowych dla małych i średnich firm.
Rynek finansowy postrzega się przez pryzmat banków, a tak naprawdę w Polsce jest dużo więcej typów instytucji finansowych, które są bardzo aktywne – podkreśla Radosław Jarema, dyrektor zarządzający AKCENTA w Polsce, i wskazuje na swoją firmę jako tę, która jest na ścieżce ekspansji, także w zakresie zatrudnienia. AKCENTA zajmuje się realizacją transakcji walutowych dla firm działających w obszarze handlu zagranicznego, czyli eksporterów i importerów. System sprzedaży w Polsce rozbudowujemy konsekwentnie od wielu lat, szczególnie mocno od roku, kiedy założyliśmy, że rynek polski będzie dla nas priorytetem. Od stycznia 2013 r. liczba naszych przedstawicieli wzrosła 2,5-krotnie, a rekrutacja trwa – wskazuje Jarema.
AKCENTA zatrudnia przedstawicieli handlowych, którzy działają w różnych formułach. Część pracuje z AKCENTĄ na wyłączność, część sprzedaje usługi AKCENTY równolegle z usługami innych instytucji. Obsługa transakcji walutowych w wydaniu AKCENTY jest na tyle unikalna, że stanowi idealne uzupełnienie oferty brokera usług finansowych, szczególnie takiego, który jest zainteresowany współpracą z klientami firmowymi – trudniejszą, ale potencjalnie bardziej perspektywiczną – podkreśla Jarema.Co więcej, możliwość sprzedaży usług AKCENTY mają nie tylko osoby indywidualne, ale też firmy, np. biura podatkowe, doradcze czy rachunkowe. Najważniejsze jest, aby stworzyć synergię, która przyniesie wymierne korzyści wszystkim trzem stronom – mówi Jarema. Firma zapewnia swoim przedstawicielom i partnerom pełne wsparcie szkoleniowo-merytoryczne oraz wsparcie marketingowe.
AKCENTA wychodzi z założenia, że na polskim rynku budowanie sieci sprzedaży w finansach wymaga elastyczności, ponieważ dużą siłę, szczególnie poza największymi miastami, mają lokalni specjaliści finansowi. Wierzymy w siłę zaufania, które ludzie budują w bezpośrednich kontaktach – podkreśla Radosław Jarema.